Powrót




pełna nadziei
pełna radości
czuła jej ruchy
słyszała serce
płynęły chmury czarne
padał deszcz
upadła

kiedy trzymała w ramionach
martwe ciało
nie potrafiła płakać
wargi zgryzione do krwi
palce zgryzione do krwi
nie było nic tylko krzyk
białe kitle lekarzy
kwiaty zwiędły w wazonie
noc obłędnych słów
cisza martwa i samotność
pustka